niedziela, 23 maja 2010
I'm a child playing chess with tomorrow!
I'm no believer
I just listen to my own head
I'm no believer
I just call you liar instead
Keep all your sorrows
Words might be pathetically vain
Life is a fire
Light it and you can read your name
Helloween Anything My Mama Don't Like
Zbliża się czas zaliczeń. prawie codziennie coś będzie, więc mam co robić. Wszelkie przyjemności zostawiam sobie na ostatni tydzień, wówczas głównie będą mnie zajmować wpisy. heh, będzie dobrze;)
18nastka za mną. nie było źle, obawiałem się dużej liczby młodzieży, która pójdzie w tany w rytm techno, a tymczasem ... to kulturalna, nastawiona na naukę młodzież! Matko, aż w pewnym momencie zazdrościłem owego towarzystwa. Mimo wszystko - każdy ma to, na co sobie zasłużył.
I bez sentymentalizmu.
Odkrywam powoli Helloween. Nieraz słyszałem głosy zachęcające, jednak wówczas szukałem na własną rękę, stawałem okoniem, ot. Im człowiek starszy, tym bardziej żałuje swego buntowniczego życia. Tak, kiedyś też powtarzałem, że konformista, dla którego określenie "bunt" oznaczało barbarzyństwo (ew. kolorowy - w wolnym tłumaczeniu) traci swą młodość i to tylko dlatego, że nie szaleje. Dziś coraz częściej wstyd mi za dawne szaleństwo, przy czym zazdrośnie spoglądam na owych "konformistów", którzy nie odczuwają czegoś nieprzyjemnego patrząc wstecz. Zresztą, mają do czego wracać.
Wracając do zespołu, Helloween to genialny zespół. Stawiany na równi z Blind Guardian, w sumie dlatego, iż oba zespoły dawały solidny grunt pod gatunek power metalu, zwanego dziś europejskim (ale tylko ze względu na różnice do amerykańskiego nurtu; osobiście mówiłbym po prostu o niemieckim power metalu, no ale cóż - może zbyt mało świata wdziałem). Są oczywiście znaczne różnice pomiędzy tymi dwoma kapelami, z czasem występowania na scenie włącznie (Helloween jest o pięć lat starszy, ba!).
Co do podobieństw - ciekawostką jest fakt, iż w 1996 roku oba zespoły wydały genialne albumy: The Time Of The Oath z repertuaru Helloween i nieśmiertelne mistrzostwo w gatunku epickiego power metalu, czyli Imaginations From The Other Side BG. Ochy i achy zewsząd.
I'm the king of the night generation!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz